Sprzedaż mieszkania z empatią. Jak pomagamy klientom w najtrudniejszych transakcjach?
Sprzedaż nieruchomości to nie tylko liczby i akty notarialne. To przede wszystkim ludzie – ich emocje, historie i decyzje, za którymi często stoją trudne momenty. Momenty, w których wkraczamy do akcji.
W naszej pracy wiemy, że skuteczność to połączenie wiedzy, strategii i uważności na człowieka. A liczby? One tylko potwierdzają, że takie podejście działa. Mieszkania sprzedajemy średnio w 45 dni, czyli dwa razy szybciej niż wynosi warszawska średnia. Za każdą z tych transakcji stoi czyjaś historia – jak te trzy poniżej.
Mieszkanie z historią, której nie dało się pominąć
Rodzeństwo w podeszłym wieku chciało sprzedać rodzinne mieszkanie na Mokotowie, by sfinansować opiekę nad 98-letnią mamą. Problem? W księdze wieczystej wpisana była służebność osobista, czyli prawo mamy do korzystania z mieszkania do końca życia. Kobieta już tam nie mieszkała, ale formalnie wciąż była uprawniona – a to oznaczało wadę prawną, zniechęcającą potencjalnych kupców.
Rozwiązaniem okazała się strategia, która zbudowała zaufanie – część płatności została zawieszona do momentu wykreślenia roszczenia z księgi. Dzięki temu kupujący czuł się bezpiecznie, a sprzedający mogli szybko uzyskać środki. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy znalazł się nabywca. W branży, gdzie przeciętny czas sprzedaży podobnych mieszkań to trzy miesiące, to naprawdę imponujący wynik.
Dwa domy, jedna działka i spokój właścicielki
Kolejna transakcja dotyczyła dwóch domów w Raszynie. Właścicielka, starsza pani, obawiała się obcych ludzi – nie chciała banerów, ciągłych telefonów i wizyt.
Zamiast tradycyjnej kampanii, postawiliśmy więc na dzień otwarty dla wyselekcjonowanych klientów. Przygotowaliśmy sesję zdjęciową, opis, ofertę i jasną procedurę konkursu ofert. Każdy odwiedzający wypełnił „kartę woli nabycia”, którą mógł przesłać po spokojnym namyśle.
Efekt? Sprzedaż za 1 590 000 zł — to więcej, niż zakładała właścicielka. Sprzedaż nie zawsze wymaga presji – czasem wystarczy spokój i dobre przygotowanie. To jedno z setek udanych zakończeń, które złożyły się na całościową ocenę naszych brokerów 4,8/5 w oczach klientów.
Praga Północ i mieszkanie pełne wspomnień
To mieszkanie było jak kapsuła czasu. Staranne wykończenie, drewniane meble, klasyczne detale – wszystko wykonane „na lata”. Właścicielka była do niego bardzo przywiązana i nie chciała słyszeć o obniżce ceny. Dla niej ta nieruchomość miała wartość emocjonalną, nie rynkową.
Rozmowy trwały długo, by uświadomić właścicielce, że wartość rynkowa to coś innego niż wartość wspomnień, że dziś klienci szukają czegoś innego. Nie było łatwo, ale w końcu udało się dojść do porozumienia i sprzedać mieszkanie w realnej, uczciwej cenie. To właśnie w takich momentach doświadczenie i umiejętność rozmowy z ludźmi są ważniejsze niż jakiekolwiek szkolenie.
Więcej niż sprzedaż
Dla jednych jesteśmy pośrednikiem, który zna rynek i wie, jak szybko doprowadzić do podpisania aktu. Dla innych – wsparciem w trudnej chwili, kiedy trzeba pożegnać się z miejscem pełnym wspomnień. A dla naszych współpracowników – przestrzenią do rozwoju w zespole, który uczy się skuteczności opartej na empatii.
Działamy na rynku, gdzie średnia wartość transakcji to 1,2 mln zł, a średnia prowizja ze sprzedaży sięga 33 tysięcy złotych. Nasi najlepsi brokerzy przekraczają 500 tysięcy złotych przychodu rocznie, a zespół miesięcznie obsługuje ponad 1000 nowych kontaktów. Za tymi danymi nie stoi przypadek. To efekt przemyślanej pracy, uważnego podejścia do klientów i przekonania, że każda transakcja zasługuje na indywidualne podejście.